Sezon letni czas rozpocząć!
W końcu udało mi się znaleźć czas na zmianę kół. Niestety praca i studia robią swoje.. Przy okazji postanowiłem zmienić kolor zacisków i tylnych bębnów. Wszyscy malują je na czerwono, więc wybrałem niebieski 🙂
Żeby nie tracić czasu na długie schnięcie farby zaopatrzyłem się w opalarkę z Biedronki za jedyne 36 złotych. Do tego 2 taśmy malarskie żeby nie urąbać farbą samochodu, rozposzczalnik do odtłuszczenia + trochę makulatury z Kauflandu i innych okolicznych sklepów.
Niebieskie zaciski i bębny hamulcowe prezentują się świetnie 🙂
PS. Pomalowanie bębnów na jasny, dość kontrastowy kolor to nie był do końca dobry pomysł. Lepiej pomalować je na ciemno szary, albo czarny, by tak nie rzucało się w oczy, że mamy słabą wersję z małą mocą pod maską i budżetowymi hamulcami…