Za namową Michela postanowiłem zmienić również ten element zawieszenia. Mam zdemontowane już praktycznie wszystkie elementy z przedniego zawieszenia, więc wymiana tych poduszek nie powinna być zbyt uciążliwa.
Po zakupie poduszek, zauważyłem, że łożyska amortyzatora z zestawu FEBI różnią się od fabrycznych, więc zrobiłem mały research w internecie – w dalszej części wpisu przedstawiłem wszystko, co u dało mi się znaleźć.
Na początek lista potrzebnych części:
Numer części | Nazwa | Ilość | Cena |
---|---|---|---|
| poduszka amortyzatora | 2 | 44,00 zł (FEBI F09228) |
| tuleja gwintowana M14 | 2 | 7,99 zł (Febi Bilstein 14099) |
| nakrętka sześciokątna samozabezpieczająca M14 | 2 | 31,49 zł (OEM) |
| Łożysko kulkowe wzdłużne | 2 | 19,66 zł (Lemforder) |
Poduszka amortyzatora 1J0412331C
FEBI F09228
(z łożyskiem)
Zestaw poduszek z FEBI zawierał już łożyska – jednak różnią się od fabrycznych tym, że brakuje im dodatkowego “kołnierza” – dlatego odstawiłem je i zamówiłem inne.
6R0412249 – łożysko walcowe amortyzatora
Amortyzatory w Polo 6R mają łożyska z dodatkowym “kołnierzem”. Co prawda można założyć zwykłe, jak od Golfa 4, jednak wtedy między łożyskiem a plastikiem z amortyzatora pozostanie niewielka szczelina, która umożliwiać będzie gromadzenie się syfu tuż przy łożysku.
Fabryczne łożyska amortyzatora produkuje firma Rollax Germany. Poza tym producentem tylko Lemforder robi łożyska z idealnym kształtem. Reszta typu FEBI, INA itd. robią je bez tego plastikowego “pierścienia”.
1H0412365A – tuleja gwintowana M14X1,50
klucz: 21 mm
moment dokręcania: 60 Nm
Jeśli posiadamy zawieszenie gwintowane, można to łatwo wymienić bez żadnych dodatkowych ściągaczy sprężyn itp. Przy standardowym zawieszeniu, żeby to zrobić bezpiecznie i zgodnie ze sztuką najlepiej zaopatrzyć się w zestaw ściągacza kolumny MacPhersona, np. coś takiego:
W moim przypadku wystarczyło poluzować regulację wysokości, a następnie odkręcić nakrętki.
Dzięki pomocy Piotrka z PK Coilovers udało mi się sprawnie wszystko odkręcić za pomocą zwykłego klucza udarowego, klucza nastawnego do rur i kawałka dętki 🙂